Gra lepsza niż wynik

W trzeciej kolejce Naprzód Skalbmierz uległ drużynie FC Koryto 0:4. W pierwszych fragmentach meczu gra Naprzodu wyglądała naprawdę przyzwoicie i niewiele brakło, aby objął prowadzenie, jednak Artur Mzyk nie wykorzystał sytuacji sam na sam. Późnej zawodnicy ze Skalbmierza oddawali sporo bezsensownych strzałów niemal z połowy boiska, które nie mogły zaskoczyć bramkarza rywali. Naprzód starał się grać piłką, konstruował akcje, stwarzał sytuacje ale to przeciwnik strzelał gole po błędach. Pierwsza bramka padła po zupełnie niepotrzebnej stracie Wójcika, któremu piłę odebrał Wrzesień i będąc sam na sam z Adamusem otworzył wynik. Do przerwy było 3:0 dla Koryta i gdyby nie postawa w bramce Adamusa, padłoby więcej goli. Z drugiej strony trzeba wspomnieć o kolejnych świetnych okazjach dla Naprzodu. Swoją szansę miał Wójcik, który z najbliższej odległości nie trafił do bramki. Na listę strzelców powinien się wpisać Artur Mzyk, który w zamieszaniu w polu karnym przeciwnika nie zdołał oddać strzału. W drugiej połowie wiele się nie zmieniło. Skalbmierzanie grali dużo piłką, udało im się stworzyć kilka sytuacji, ale byli nieskuteczni. Najlepszą okazję na zdobycie bramki miał młody Leśniewski, który z najbliższej odległości nie trafił do bramki. W ostatnich sekundach rywale skontrowali i w akcji dwa na jeden ustalili końcowy rezultat.

Naprzód Skalbmierz: Adamus - Zakrocki, Wójcik, Ochendóżka, Artur Mzyk oraz Adrian Mzyk, Sobieraj, Antos, Krawiec, Lesńiewski