Naprzód pokonuje Na Bani
Jak zapowiadano, tak też było. Bardzo ciekawy przebieg miało spotkanie Naprzodu Skalbmierz z Na Bani. Nie brakowało emocji, sytuacji, dramaturgii i nerwów. Ostatecznie to Duma Skalbmierza wyszła z tego pojedynku zwycięska 3:2.
Skalbmierzanie pierwsze minuty mieli dość niemrawe, nie mogli wskoczyć na odpowiedni rytm choć kilkukrotnie zagrozili bramce strzeżonej przez Niemca. Przeciwnicy postanowili to wykorzystać i w kolejnych przejęli inicjatywę, momentami zamykając Naprzód w obrębie jego pola karnego. Wykreowali sobie kilka naprawdę świetnych okazji do tego, by objąć prowadzenie, lecz na posterunku był spisujący się bez zarzutu Adamus, który wygrał też pojedynki sam na sam. Raz pomógł mu Sarna w walce z rywalem wybijając piłkę niemal z linii bramkowej, a raz po nastrzeleniu piłki z rzutu rożnego ta odbiła się od Wójcika i nogi bramkarza lądując na słupku. Jednak pomylił się w mało oczekiwanym momencie, gdy przepuścił lekki strzał Pietrasa przy bliższym słupku. Blisko wyrównania był Wójcik, ale jego strzał z bliska sparował Niemiec na rzut rożny. Doprowadził do niego Sokół już w drugiej połowie, który wykorzystał podanie wzdłuż bramki od Sarny i dołożył nogę. Naprzód zaatakował odważniej, konstruował kolejne akcje, tworzył sytuacje, ale na przeszkodzie stawał Niemiec. W końcu skapitulował po płaskim, mocnym uderzeniu Krawczyka zza pola karnego w długi róg. Znów groźniej zaatakowało Na Bani lecz nie było w stanie pokonać Adamusa. I znów drobny błąd i pech sprawiły, że musiał wyciągać futbolówkę z bramki. Po drugiej żółtej i w konsekwencji czerwonej kartce dla Widyka skalbmierzanie musieli przez kolejne dwie minuty grać w osłabieniu. W jednej z akcji po wstrzeleniu piłki z okolic narożnika boiska golkiper Naprzodu wybił piłkę zbyt lekko i w zamieszaniu w polu karnym Wójcik dał się wyprzedzić przed bramką Pietrasowi, który z bliska dopełnił formalności. Zapowiadała się nerwowa końcówka, wynik remisowy nie satysfakcjonował żadnej z drużyn. W trakcie jednego z ataków Naprzodu, w polu karnym przeciwnika padł jeden ze skalbmierzan i sędzia podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Wójcik i pokonał Niemca, który wyczuł jego intencje, nawet dotknął piłkę, która była uderzona zbyt silnie i zatrzepotała w siatce. Na Bani w ostatnich minutach rzuciło się do odrobienia straty i końcowych sekundach będąc praktycznie całą drużyną w okoli lub polu karnym Naprzodu z zaangażowaniem Niemca, który dołączył do akcji ofensywnych swoich kolegów, zdołali jeszcze stworzyć zagrożenie, ale bramkarz zbił uderzoną z dystansu piłkę, a dobitka, która była już po końcowym sygnale, też została obroniona.
NAPRZÓD SKALBMIERZ - NA BANI 3:2 (0:1)
gole dla Naprzodu: Sokół, Krawczyk, Wójcik.
żółte kartki: Pełka, Widyk (2).
czerwona kartka: Widyk.
Naprzód: Adamus - Widyk, Wójcik, Twardowski, Mudyn oraz Sarna, Krawczyk, Chmielewski, Sokół, Pełka.
Komentarze